wiele komentarzy które chwala film. a czy ktos mógłby mi napisac o co w tym filmie chodzi. poza napieciem, którego nie czułem, widocznie ejstem wyluzowany za bardzo, poza ciekawym pomysłem, który od razu budzi skojarzenie z na celowniu, motyw podobny, pzremiana podobna,. tylko telefon bez budki. pominmy to wszystko co sie widzi i niech mi ktoś powie o co w tym chodzi. bo ptrzynam sie ze nie zrozumiałem. zwłaszcza ostateniej sceny, co to ma być pochwała mordercy upokarzającego, gnojącego (pzrepraszam za jezyk, ale pasuje) publicznie człowieka, który uczy ludzi jak zyc? i ten test o telefonie, jakies drugie dno? coś głebszego. czy tylko napięcie sie w tym filmie liczy. bao jak tylko napięcie to wolę elektrownie.