Film świetny. Ale ten dzwoniący to się w jakiegoś spowiednika bawił, czy jakiś psychopata... Ja bym od razu umarła bez żadnej kulki. o_o

jak dla mnie jedna z najlepszych ról Colina Farrela, świetnie wczuł się w rolę

światowa ocena to też 7 więc nie zwalaj na filmweb. Film dobry ale nie róbmy z tego arcydzieła

no tak, może nie jest to arcydzieło, ale bardzo dobry film. Nie zauważyłeś, że wiele filmów ma zaniżaną ocenę ? nie tylko ten ...

Według mnie ocena 7.0 jest jak najbardziej odpowiednia dla tego filmu. Moim zdaniem nie pokazał on nic wielkiego i pomimo tego, że w miarę rozkręcania się fabuły, tempo narastało bardzo szybko, szczególnie gdy Stuart miał wyjąć pistolet i zadecydować kto ma umrzeć za jego winy, to niestety na koniec musiał zwyciężyć klasyczny, amerykański happy end. Szkoda, bo zmarnowali naprawdę ciekawy temat tym zakończeniem...

ale nie był to stuprocentowy happy end, bo okazało się, że snajper jednak żyje

Dostawca pizzy też nie wyglądał na zadowolonego...

Umarłem ze śmiechu :D

hahah

mistrz :D hahaha

+1

pattymatheson rządzisz : D !!!

i to najlepsze zakończenie ze wszystkich możliwych ;]

też tak sądzę

Taaaa... bo gdyby bohater nie przeżył, to film byłby pełny głębii...

film na 7. Tysiące ? tia jasne, chciał bym to zobaczyć.

teraz oglądam średnio 1,5 filmu na dzień, kiedyś gdy miałem więcej wolnego czasu, oglądałem 3-4 dziennie, wierz lub nie, ale tak było :)

Stary nie przesadzaj. Film faktycznie dobry ale 7/10 to moim zdaniem i tak za dużo. Dlaczego? A dla tego iż pomimo świetnego scenariusza zakończenie kompletnie mnie rozczarowało. W 70 minucie kiedy myślałem że film zacznie spokojnie (przynajmniej jeszcze przez 20 minut) zmierzać do końca. A tu co? 70 minut i tyle. Moim zdaniem to trochę za mało biorąc pod uwagę nazwisko reżysera. Miałem trochę wrażenie jakby scenariusz nie wystarczył na więcej i film trzeba było po prostu uciąć. I jeszcze taki SPOJLER na koniec.......................................................................... ................................................................................ .......................................................................... Czy ten złapany na końcu tęgi dostawca pizzy wyglądał na snajpera, specjalistę od lini telefonicznych i negocjacji? Nie sądzę. Każdy by się chyba domyślił że to nie on. Rozumiem że był on częścią tej całej gry i przy okazji przypadkową ofiarą. ale bez przesady. Pozdro!!!

co za czepialstwo, to nie trolle ani hejterzy są głównymi sprawcami zaniżania ocen, tylko właśnie użytkownicy Twojego pokroju, TO JEST FILM, czyli czysty entertainment

Tak tylko trochę krótki ten entertainment i według mnie na więcej niż 5 nie zasługuje. To tylko moja opinia więc wyluzuj.

A Sutherland wygląda?

A i owszem.

Moim zdaniem nie bardzo. Owszem, ma świetny głos do tej roli, ale z wyglądu przypomina bardziej zwykłego szarego poczciwego obywatela, a nie psychopatę - a już szczególnie w tych okularach.

A widziałeś może "Czas zabijania"? Nie wiem czy na takiego poczciwego szarego człowieka wygląda? Poza tym w "Telefonie" widzimy go raptem przez parę sekund jako tajemniczego gościa w płaszcz z nieco podejrzaną walizką.

Mówię o jego wyglądzie w tym jednym filmie, a nie o jego innych rolach - każdego można ucharakteryzować na demonicznego, poharatanego psychola, a z Sutherlandem tego nie zrobiono. Chociaż w "Telefonie" jego twarz widać przez ledwie kilka chwil, można się jej dokładnie przyjrzeć.

Sutherland w "Telefonie" nie gra żadnego poharatanego psychola jak piszesz. Bardziej inteligentnego speca od ludzkiej psychiki, karabinów snajperskich i negocjacji. Coś na wzór byłego agenta, może weterana. Obserwatora, któremu nie podoba się współczesny świat i to jak ludzie traktują siebie na wzajem. Nie wiem czego ale w tym momencie do głowy przychodzi mi Jigsaw? A wracając do meritum sprawy, to gdyby ten spuchnięty dostawca pizzy okazał się j/w "Inteligentnym specem od...." to film zasłużyłby na nie więcej niż 2/10 Proponuję zakończyć dyskusję. Pozdrawiam!

Wiem, że nie gra. Chodzi mi o to, że nie za bardzo wygląda na tego, w kogo się wcielił. Pozdrawiam.

A i tak jeszcze z zupełnie innej beczki przyszedł mi do głowy Kevin Spacey w "Podejrzanych" Na inteligenta też nie wyglądam chociaż teraz przywołując grubasa z "Telefonu" chyba właśnie zaprzeczyłem sam sobie :) Takie tam luźne spostrzeżenie.

Wtrącę się troszkę, a co :P Co do spojlera... Ja nabrałem się na tego dostawcę pizzy, serio., chociaż trochę mi to nie pasowało.. Poza tym, wygląd nie odzwierciedla jakim kto jest człowiekiem. Np w "Siedem", Kevin Spacey wygląda mi za poczciwie na tę rolę i nie powiedziałbym, że jest psychopatą, który jest w stanie robić takie rzeczy, jakie robił w filmie . Więc jak dla mnie trochę bezsensowny zarzut :P Niezbyt gramatycznie, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi :D

Film jak dla mnie genialny, dziś planuje po raz kolejny go obejrzeć.

Nie ma się co przejmować. Biorąc pod uwagę fakt, że ocena ogólna jest oceną średnią, to 7 jest niezłym wynikiem. Widać przynajmniej, że film ma jednak więcej zwolenników, niż przeciwników ;)

Zgadzam się, film rewelacyjny 9 spokojnie.