Kilka króciutkich nowel niepowiązanych ze sobą. Nie są krwawe ani straszne ale są dobrze nakręcone i dosyć ciekawe. Zakończenie nie powala ale ogólny odbiór jest sympatyczny. Nada się do halloweenowego winka na chillu.
Jak wyżej. Celowo puszcza się taki film z zbiorem historii, aby to widzowie wskazali w co iść po całości? Już raz była taka sytuacja w przypadku pierwszej części V/H/S. Gdzie jedna z historii doczekała się filmu pełnometrażowego...
Co do historii zawartych w tym filmie, to jedna dobra, jedna przyzwoita. Reszta...
Sto świec płonących jednocześnie, to mnóstwo sadzy, CO2 i spore zagrożenie pożarowe. Dziewuchy straszyły głownie makijażem, a wszyscy razem nachalnym brakiem umiejętności aktorskich. Historia o samuraju jest niewiarygodna, bo żadna żona samuraja nie zhańbiłaby się opisywanym brakiem wyczucia chwili, zapominając przy...
więcej